To już za tydzień a ja wciąż nie mam gotowego układu. Z tego co się dowiedziałam wystepuję w drugiej części sceny otwartej. Póki co nie odczuwam jeszcze stresu, ale zapewne w ciągu kilku najbliższych dni to się zmieni. Na szczęscie jadę z przyjaciółmi, którzy na pewno będę mnie wspierać, po występie mam zamiar się zrelaksować -standardowo przy harnasiu ;p. Moja najgorsze obawy to to że np. zaplaczę sie w skrzydła , lub spadnę ze sceny - miejmy nadzieję że tak się nie stanie ;p. Po występie na pewno zamieszczę filmik w internecie. Trzymajcie kciuki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz